poniedziałek

"W końcu, któregoś ranka, poczułem w sobie... no tak, po prostu coś poczułem".

Naumiałem się jak rzeczy zmieniać. To podobno tak jak w smartfonie, ale nie wiem, czy tak samo, bo nie mam. Bierzesz palec i przyklejasz do chmury, tylko musi być biała, i przeciągasz na krzaki. Tylko uważaj na jakie, bo się zrobi zimno, zawsze jak zakwitną Tarniny to jest zimno. Czytałem dzisiaj na łące  w ruinach Pamiętniki Tatusia Muminka, po cichu, a mrówki w ogóle nie chciały słuchać, i sobie gdzieś poszły. A potem wracałem torami do domu, wiał wiatr i padał śnieg z  dzikich Czereśni.Te też ktoś załatwił, podejrzewam, że Pszczoły, ostatnio się przy nich kręcą.

                 .
                                                                                                                         

1 komentarz:

:)