środa




 Będzie krótko, o kolorach... Tuż przed wyjazdem w dzikość,  gdzieś na pogranicze ważnych spraw. Do zobaczenia za miesiąc... albo i nie... pach.

5 komentarzy:

  1. Zacząłem się przyzwyczajać do tego bloga, a tutaj przerwa ;]
    Do zobaczenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. http://w914.wrzuta.pl/audio/3sL2Owl2egU/znaki
    Oddaję, Tobie się teraz bardziej przyda.. leć!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też tęsknię za wyjazdem w dzikość. Co w zasadzie jest w życiu ważne? Ku czemu zmierzamy, co cenimy i co dostrzegamy? Ważne jest zdrowie. Brak aspiracji i wyzbycie się pragnień. Ale czy człowiek jest w stanie zupełnie wyzbyć się pragnień? Cenić podróże, literaturę i namiastkę wolności, niezależności. Dostrzegać zapach rosy o poranku, melodię świerszczy i cieszyć się widokiem świetlików. Biegać boso po rosie. Ale czy znajdziesz gdzieś jeszcze takiego człowieka? "A trawa sama rośnie"... Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Do zobaczenia. Innej opcji nie bierze się pod uwagę...

    OdpowiedzUsuń
  5. ...a widziało się, i to co się pokazywało, brane było pod uwagę, i były też inne opcje. Dzikość... a co to?

    OdpowiedzUsuń

:)