piątek

poszła sobie...


tęsknię...


7 komentarzy:

  1. Utopię się z żalu w roztopach, "zarządzam pełne zanurzenie".

    OdpowiedzUsuń
  2. Może jakieś grupowe topienie ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. musiałbym owinąć się kołdrą albo rozgrzanym szamotem, a z tym jak wiesz o wynurzenia nie łatwo

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecież jak topić to na całego! Po cóż zatem się wynurzać? Chyba, że chodzi o symboliczne topienie, to postaram się jakoś pomóc przy ponownym łapaniu powietrza, ewentualnie zastosuję sztuczne oddychanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. sztuczne to ja sobie Panie w markecie kupie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja za tobą też i to jak cholera wiesz dziadu strasznie ostatnio prawie codziennie

    OdpowiedzUsuń

:)